środa, 24 września 2014

O foodpornie. I Pinezka ma nadzieję, że jej blogger nie wyłączy za takie słownictwo.

Dawno, dawno temu, kiedy Pinezka miała kryzys, odwiedzała blogi innych osób i szukała inspiracji. Jaszmurkę zna i podziwia od dawna, ale rzuciło się jej (Pinezce, nie Jaszmurce) w oczy, że Jaszmurka uprawia foodporn. Czyli, że porno z foodem. Coś się Pinezce odkleiło i chciała też spróbować. Nie wie, czy efekt jest taki, jak niedoścignionego ideału, ale próba - fajna rzecz.
Po raz pierwszy od bardzo dawna Pinezka bierze udział w wyzwaniach. I to trzech na raz. Kiedyś sobie obiecała, że nigdy nie połączy tylu, ale tym razem jest tak, że jedno miejsce określa formę, drugie - treść, a trzecie - użyty materiał, Dlatego bez zbędnego mielenia ozorem:
- mapka na tego scrapa pochodzi z mapkowego wyzwania GoScrap
- materiał "się wziął" z wyzwania Craftfun i jest to maska. U Pinezki nawet dwie - jedna imitująca płótno, druga - w kropki. Żadna niestety nie jest maską craftfunową...





I jeszcze na wszelki - wymagane banerki:

9 komentarzy:

dagmarakos.blogspot.com pisze...

Fajny to pomysł z tym foodpornem :) powodzenia w wyzwaniach :)

Funiaa pisze...

Cudne LO :) Dziękuję za udział w wyzwaniu CraftFun :)

Ewa S. pisze...

Świetne, świetne, świetne!!!

Olga Gibas pisze...

No i wyszedł bosko - zarówno foodporn jak i scrap! A wytyczne spełnione w 100% :)

Dekupażownia Jagodzianki pisze...

Fantastyczny foodporn! Dziękuję za udział w wyzwaniu CRAFTfun!

Ola (Ikemo) pisze...

Kapitalny scrap. Bardzo spodobało mi się Twoje połączenie kolorystyczne! Dziękujemy za udział w wyzwaniu CraftFUN

Magda Wisiorek pisze...

Pinezko, za styl i za oprawę eee... językową jesteś dla mnie nr 1 :)

tricksart pisze...

Dziękujemy za udział w wyzwaniu :-)

Ewa Kierzek pisze...

fajowo :)